Latające Chomiki (Volans Rodentia)

Latające Chomiki (łac. Volans Rodentia) to niestety wymarła, choć niewiarygodnie urocza gałąź drzewa ewolucji. Należały do rodziny chomikowatych, czyli tej samej, która dała nam bohaterów kołowrotków, plastikowych rurek i dziecięcych bajek o gryzoniach. Ale Latające Chomiki miały jedną zasadniczą różnicę: potrafiły latać. I to nie w przenośni. Ich ciało wyposażone było w skórzaste błony między przednimi a tylnymi łapkami, co czyniło z nich małe, futrzaste paralotnie natury.

Zamieszkiwały głównie gęste lasy Ameryki Południowej, choć plotki głoszą, że parę śmiałków dotarło do Azji i Afryki autostopem, a może nawet przez fulfillment Amazonu (ale tego nie potwierdzono). Ich życie toczyło się nocą – były stworzeniami zmierzchu, które wyruszały na polowanie, zbierając owoce, nasiona i czasem owady. Czasem też same padały ofiarą – nie wszystko bowiem, co lata, uchodzi uwadze sowy.

Jak głoszą niepotwierdzone źródła z ciemniejszych zakątków internetu — jeden ostatni przedstawiciel tego legendarnego gatunku przetrwał. Według miejskiej legendy zamieszkuje poddasze jednego z centrów fulfillmentowych, gdzie żyje z dostaw ekspresowych i resztek e-commerce’owych snacków. Mówi się, że nocami przelatuje nad półkami z paczkami, sortując je instynktownie lepiej niż niejeden WMS. Ponoć szczególnie gustuje w kartonach z darmową dostawą.

Niektórzy uważają, że to właśnie on inspiruje algorytmy rekomendacji w największych platformach sprzedażowych, przesuwając produkty z łapkami pełnymi futra i marketingowej intuicji. Inni mówią, że po prostu lubi siedzieć w pudełkach z cashbackiem.